Jakiś czas temu wysłałam do czasopisma „Burda” kilka zdjęć mojej sukni ślubnej, aby się pochwalić (nie będę kłamać, że nie 🙂
Dziś otworzyłam skrzynkę, oglądam nowy numer „B” i co widzę….
Jakiś czas temu wysłałam do czasopisma „Burda” kilka zdjęć mojej sukni ślubnej, aby się pochwalić (nie będę kłamać, że nie 🙂
Dziś otworzyłam skrzynkę, oglądam nowy numer „B” i co widzę….
The URI to TrackBack this entry is: https://robotkistefci.wordpress.com/2010/07/27/jestem-w-burdzie/trackback/
robotkistefci@gmail.com
Nie znaleziono żadnych zdjęć na Instagramie.
Gratulacje 🙂 . Wyglądasz pięknie w tej sukni, chociaż wydaje mi się, że zdjęcia z Rynku są ciekawsze 😉 .
Wow! Gratuluję! Stefcia czy to Ty osobiście szyłaś tę suknię???
Tak, uszyłam sama.
Nawet dzień przed ślubem biegłam do koleżanki Joli po tasiemkę na rękawy i dół sukni i przyszywałam ręcznie:) Miło to wspominam:) Tydzień czasu szyłam (i chodziłam też wtedy do pracy).
No BRAWO!!!!!!
Widziałam to cudo na żywo – aż ciężko uwierzyć, że takie cacko da się uszyć samemu 🙂 Gratulacje Stefcia!!!
Gratuluję! Suknię miałaś cudowna! Świetne dopasowana do figury 🙂
PS. Też wysłałam kilka swoich prac do Burdy…
Im not that much of a online reader to be honest but your blogs really
nice, keep it up! I’ll go ahead and bookmark your site to come back down the road. Cheers