Chiny po dwóch latach

Kwiecień był pod znakiem Chin, gdzie tym razem mogłam wypróbować swoją wiedzę, którą zdobyłam na wakacyjnym kursie językowym języka chińskiego. Szczerze mówiąc, nie jest łatwo nauczyć się tego języka, ale można 🙂 Satysfakcja z odezwania się, zrozumienia znaków jest wielka.

Do Chin wróciliśmy po dwóch latach i mam nadzieję, że uda nam się wrócić za kolejne dwa i nam się nie znudzi:)

Całą relację można przeczytać na mlecznepodroze.pl

Reklama
Published in: on 6 czerwca 2013 at 8:14 PM  Dodaj komentarz  
Tags: , ,

Chiny i Dubaj

Dziś ostatni dzień w Chinach:( Było miło, słonecznie, artystycznie, orientalnie, górzyście oraz z małymi osiągnięciami językowymi:) Na pewno tu wrócimy, chyba znowu po dwóch latach:)

Naszą całą relację, przeżycia, przygody znajdziecie na KLIK

Jutro natomiast zawitamy do Dubaju, gdzie ma być bardzo ciepło – cieszę się:)))
Relacja już jest:)

Published in: on 14 kwietnia 2013 at 2:46 AM  Dodaj komentarz  
Tags: , , ,

Scrap#2 – wspomnienia z Chin

Wyzwanie Kwiatu Dolnośląskiego na scrapa zmotywowało mnie do zrobienia zaległego scrapa z podróży do Chin. Chwila wspomnień:)

Mapkę trochę przerobiłam, cóż mandaryński kieruje się swoimi zasadami:) Przy okazji mogłam bez wyrzutów sumienia korzystać z brokatów we wszystkich postaciach:) Dzięki Ci Kaśka za sprezentowania mi jakiś czas temu brokatów:) Po prostu Chiny na bogato:)

Dowiedziałam się też, że nie mam papieru orientalnego i musiałam sama wykombinować wzorek. Dobrze, że miałam stemple chińskie od Kasi – nie pytajcie co jest napisane, bo nie wiem:) Jedynie znaki chińskie z lewej strony są przeze mnie kaligrafowane i oznaczają – Agnieszka Marcin. Tasiemka z prawej strony z napisami jest od wódki o zapachu landrynek, więc podejrzewam, że to jakiś slogan reklamowy:)

Mapka – Ibisek.

Nasze imiona:)

Published in: on 28 grudnia 2011 at 5:50 PM  Dodaj komentarz  
Tags: ,

Moda ślubna w Chinach

Pobyt w Chinach był dla mnie niesamowity pod każdym względem. Sztuka, inna kultura, wyzwania jedzeniowe…. Oczywiście zwiedzając część Chin nie mogłam pominąć obserwacji jak pracują Chińczycy, jaką mają modę itp. Jedno wiem modę mają „na bogato”.  Zawsze musi się coś świecić:) Jak nie buty to koszulka lub torebka i coś na głowie. Zauważyłam, że mało która kobieta nosi kolczyki.

Do szycia, plecenia koszyków, naprawiania butów, tworzenia biżuterii potrzebują mało miejsca. Wystarczy chodnik:)

Moda ślubna i wieczorowa jest niesamowita. Mogłabym wychodzić za mąż co roku:) Po prostu dzieła sztuki.

Ostatnia suknia to ta wyjątkowa. Urzekająca!

Na koniec oczekujące na swoją sesję ślubną w parku Młode par.

P.S.

Ciekawostką dla mnie był strój dla pana młodego – na bogato!

Published in: on 7 sierpnia 2011 at 3:42 PM  2 Komentarze  
Tags: ,

W drodze do China – Warszawa i Moskwa

Szczęśliwie się złożyło, iż lecę do Chin:) W planach mam zwiedzanie (z Mlekiem mym mężem) Pekin, Szanghaj i Kanton. Oczywiście mamy w planach odwiedzenie okolicznych miejscowości, i sprawdzenie tutejszych przysmaków:)

W naszej podróży towarzyszą nam Krowa i Kleofas:) Tu na lotnisku  w Warszawie

W tej chwili siedzę w Moskwie na lotnisku i czekam na kolejny lot.

Relację z podróży znajdziecie na Mlecznych Podróżach. Robótki Stefci skoncentrują się na robótkowym świecie Chin:)

Published in: on 3 czerwca 2011 at 9:07 AM  2 Komentarze  
Tags: ,