Na ostatnią chwilę, „minutę” przed Wielkanocą robiłam kolejne jajo na zamówienie. To jajo będzie tym prawdziwym – ostatnim:)
Pisanka grande:)
Kolejny konkurs „Pisanka” na Kwiecie Dolnośląskim i tym samym kolejne jajo, tylko, że duże -wys. 21 cm. Czas pracy ok. 5 godzin, ale było warto, bo znalazł się i na nie kupiec:)
Dodałam trochę tiulu i wygląda jak jajo w gnieździe:)

Wielkanocne karczochy
Wciągnęłam się w cięcie tasiemek i tak zrobiłam kilka jaj:) Niedługo będę specjalistą:) Zauważyłam również, iż moje pewne przyzwyczajenia krawieckie przenoszą się na inne robótki. Szpilek nie może być widać, cięcie na macie i nożem obrotowych do patchworku – ta dokładność, szkoda że na domowe porządki się to nie przenosi:)
