W maju wybraliśmy się do Gruzji, gdzie przywitali nas mili ludzie, słońce, piękne widoki i dobre wino:)
Relacja oczywiście na Mlecznych:
– cz. 1
A przy okazji się pochwalę, że moje zdjęcie z Chin wygrało konkurs:) Klik
W maju wybraliśmy się do Gruzji, gdzie przywitali nas mili ludzie, słońce, piękne widoki i dobre wino:)
Relacja oczywiście na Mlecznych:
– cz. 1
A przy okazji się pochwalę, że moje zdjęcie z Chin wygrało konkurs:) Klik
Kwiecień był pod znakiem Chin, gdzie tym razem mogłam wypróbować swoją wiedzę, którą zdobyłam na wakacyjnym kursie językowym języka chińskiego. Szczerze mówiąc, nie jest łatwo nauczyć się tego języka, ale można 🙂 Satysfakcja z odezwania się, zrozumienia znaków jest wielka.
Do Chin wróciliśmy po dwóch latach i mam nadzieję, że uda nam się wrócić za kolejne dwa i nam się nie znudzi:)
Całą relację można przeczytać na mlecznepodroze.pl
Dziś ostatni dzień w Chinach:( Było miło, słonecznie, artystycznie, orientalnie, górzyście oraz z małymi osiągnięciami językowymi:) Na pewno tu wrócimy, chyba znowu po dwóch latach:)
Naszą całą relację, przeżycia, przygody znajdziecie na KLIK
Jutro natomiast zawitamy do Dubaju, gdzie ma być bardzo ciepło – cieszę się:)))
Relacja już jest:)
Styczeń na Sardynii to jak u nas początek wiosny.
Włoskie uliczki, piękne zabytki, tu znajdziemy wiele pozostałości po starożytności. Raj dla archeologów. Widoki zapierające dech, klify, ptaki…. Melodyjny język, idealna kawa w wielu wersjach, pyszne jedzenie i rękodzieło – wyplatanie koszyków w piękne wzory.
Pełna relacja na Mlecznych
Musiało być to coś związane z podróżowaniem, lataniem:) Zrobiłam pokrowiec na laptopa oraz wielką poduszkę dostosowana do potrzeb z kolorową poszewką.